Zdaniem wiceszefa MSZP Andrasa Nemenya rząd nie powinien prowadzić kampanii w związku z referendum, a jeśli już, to powinien w niej zajmować neutralne stanowisko. Tymczasem w telewizji oraz na billboardach pojawiły się ogłoszenia ostrzegające przed imigracją, a niektóre z nich zawierają według MSZP nieprawdziwe informacje, np. o tym, że Bruksela chce sprowadzić na Węgry uchodźców w liczbie odpowiadającej całemu miastu. Przewodniczący NVB Andras Patyi wniósł jednak o odrzucenie skargi, argumentując, że organa wyborcze mogą rozpatrywać działalność kampanijną osób uczestniczących w procesie przeprowadzania referendum tylko w okresie kampanii, ten zaś zaczyna się w 50. dniu przed referendum, czyli 13 sierpnia. Patyi dodał, że rząd zainicjował referendum, więc w tym przypadku nie jest neutralnym obserwatorem, tylko "organem publiczno-prawnym mającym ścisły związek z celem i rezultatem przedsięwzięcia". Rzecznik rządu Zoltan Kovacs podkreślił na czwartkowej konferencji prasowej, że letnia kampania informacyjna dotycząca referendum jest potrzebna i każdy członek rządu czyni starania, by mieszkańcy mogli odpowiedzieć zdecydowanym "nie" na stawiane w referendum pytanie: "Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzać również bez zgody parlamentu obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?". Plakaty rozmieszczane przez rząd mają następujący wzorzec: najpierw stawiane jest pytanie "Czy wiesz?", po czym przedstawiany jest argument mający przemawiać przeciwko systemowi kwotowemu, np. "... że w zeszłym roku półtora miliona nielegalnych imigrantów przybyło do Europy?", "... że od początku kryzysu imigracyjnego ponad 300 osób zmarło w Europie w zamachach terrorystycznych?" albo "... że z samej Libii chce dostać się do Europy blisko milion imigrantów?". Odpowiedź internautów Kampania ta wywołała w internecie falę memów według tego samego wzorca, np. "Czy wiesz, że od początku kryzysu imigracyjnego ponad 3000 osób umarło na Węgrzech na zakażenie w szpitalach?" albo "Czy wiesz, że od kiedy Viktor Orban jest premierem, w Europie jest coraz więcej uchodźców?". Orban powiedział, że zaplanowane na 2 października referendum ma mu pomóc w walce o zaostrzenie polityki imigracyjnej w Unii Europejskiej, która w przeciwnym wypadku stanie przed widmem wystąpienia kolejnych po Wielkiej Brytanii państw ze Wspólnoty. Jak podkreślił, zdaniem Węgier "każdy imigrant oznacza zagrożenie dla bezpieczeństwa i ryzyko terroryzmu".