Rzecznik powiedział, że rząd węgierski na środowym posiedzeniu przeanalizował najnowsze wydarzenia dotyczące procedury praworządności wszczętej przez Komisję Europejską wobec Polski i stwierdził, że Polska pada ofiarą stosowania podwójnych standardów. Jak zaznaczył Kovacs, rząd Węgier potępia decyzję KE, gdyż jednoznacznie potwierdziło się, że w praktyce KE nie ocenia państw unijnych przestrzegając tych samych kryteriów. "Rząd Węgier z zasady odrzuca stosowanie podwójnych standardów i apeluje do Komisji, by zgodnie ze swoimi zadaniami była strażnikiem traktatów, nie zaś zajmowała się sprawami politycznymi" - dodał Kovacs. Komisja Europejska odrzuciła we wtorek przedstawione przez Polskę stanowisko, według którego KE nie ma prawa ingerować w polski system sądownictwa. "Ramy procedury praworządności ustalają jak Komisja powinna zareagować, jeśli pojawią się wyraźne zagrożenia dla praworządności w państwie członkowskim. KE uważa, że jest takie zagrożenie dla praworządności w Polsce" - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Vanessa Mock. Szef MSZ Witold Waszczykowski ocenił w poniedziałek, że Komisja Europejska nie ma uprawnień do tego, by "ingerować w wewnętrzne kwestie polskiego wymiaru sądowniczego". Według niego, reformy dotyczą administrowania i nie mają wpływu na niezawisłość władzy sądowniczej ani na wyroki. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska