Węgierskie władze odpowiadają na doniesienia zza oceanu: Nic nie zostało odwołane

Premier Węgier Viktor Orban, a w tle prezydenci USA oraz Rosji, Donald Trump i Władimir Putin | grafika: Aleksandra Włodarczyk
Premier Węgier Viktor Orban, a w tle prezydenci USA oraz Rosji, Donald Trump i Władimir Putin | grafika: Aleksandra Włodarczyk123RF/ Pier Marco Tacca/ Contributor/ Kevin DietschGetty Images

W skrócie

  • Węgierski rząd i media prorządowe utrzymują narrację, że szczyt pokojowy Trump-Putin w Budapeszcie wciąż jest realny, mimo pojawiających się doniesień o jego odwołaniu.
  • Viktor Orbán wykorzystuje temat szczytu jako kluczowy element kampanii politycznej oraz narzędzie do odzyskania poparcia niezdecydowanych wyborców.
  • Gospodarcze następstwa wojny i stanowisko Węgier wobec Ukrainy oraz Unii Europejskiej budzą kontrowersje, a opozycja i skrajna prawica wywierają rosnącą presję na Orbána.
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Odwołany szczyt? W Budapeszcie nic o tym nie wiedzą

Zobacz również:

    Zobacz również:

      Szczyt Putin-Trump w Budapeszcie kołem ratunkowym Orbana

      • wzrost cen energii,
      • gazu,
      • skokowa inflacja,
      • utrata możliwości handlu z uwagi na sankcje oraz
      • wzrost odsetek od obsługi zadłużenia.

      Zobacz również:

        Drożyzna na Węgrzech. Ludzie obwiniają rząd, a rząd wojnę

        Sprawa Zakarpacia

        Przeczytaj więcej artykułów Dominika Héjja

        Klimczak w "Graffiti" o dwukadencyjności w Sejmie i Senacie: Wszyscy bądźmy równiPolsat NewsPolsat News