Armia ma wesprzeć policję w patrolowaniu południowej granicy Węgier z Serbią, którą codziennie nielegalnie przekraczają tysiące uchodźców i migrantów. Gen. Benko podkreślił, że do ochrony granic można skierować jedynie odpowiednio przeszkolonych żołnierzy. Parlament węgierski rozpatruje obecnie projekt ustawy upoważniającej władze do użycia wojska do ochrony granic oraz zaostrzającej przepisy o zwalczaniu nielegalnej imigracji. Projekt przewiduje m. in. karę 3 lat więzienia za nielegalne przekroczenie granicy węgierskiej. Według premiera Viktora Orbana ustawa powinna wejść w życie przed 20 września. Władze węgierskie podały, że od początku roku granicę węgiersko-serbską przekroczyło nielegalnie ponad 170 tys. osób. Zasieki z drutu kolczastego o długości 175 km nie zdołały powstrzymać dalszego napływu. Rząd polecił więc budowę drugiej zapory w postaci płotu o wysokości 4 metrów, który jest obecnie w trakcie realizacji. Według anonimowych źródeł, na które powołuje się agencja AFP, w środę rozpoczęto przygotowania do włączenia wojska do tej budowy.