To formalny krok, co do którego jest zgoda polityczna najważniejszych grup politycznych w europarlamencie.Koordynatorzy grup politycznych i szef komisji rolnej uznali w poniedziałek, że odpowiedzi na dodatkowe pytania od Polaka nie są wystarczające. Na razie nie wiadomo, o której dokładnie ma się odbyć wtorkowe wysłuchanie. Szanse Wojciechowskiego maleją "Niestety wbrew nadziejom, wbrew oczekiwaniom dodatkowe odpowiedzi Wojciechowskiego nie zostały dobrze ocenione wśród koordynatorów komisji rolnictwa. W związku z tym szanse na jego akceptację obniżyły się, bardziej prawdopodobne jest jego odrzucenie" - powiedział w rozmowie z PAP wysoki rangą unijny dyplomata.Jak dodał, szanse polskiego kandydata na ewentualnym, dodatkowym jutrzejszym przesłuchaniu w komisji są niższe niż na jej pierwszym posiedzeniu."Bardziej prawdopodobne jest, że nie znajdzie on poparcia w komisji. Szanse, że przejdzie, oceniam na 35 proc." - powiedział dyplomata. Pierwsze przesłuchanie Pierwsze przesłuchanie Wojciechowskiego odbyło się 1 października. Część europosłów zadających pytania nie była jednak zadowolona ze zbyt ogólnych ich zdaniem odpowiedzi kandydata, zarówno tych wygłaszanych przed komisją rolnictwa, jak i przesłanych wcześniej na piśmie. W rezultacie Wojciechowski nie dostał we wtorek zielonego światła od koordynatorów komisji rolnictwa, co mogłoby zakończyć procedurę jego przesłuchania. Europosłowie zażądali, by odpowiedział na dodatkowe pytania pisemnie.Wojciechowski odpowiedział na te dodatkowe pytania w piątek. W poniedziałek zebrali się koordynatorzy komisji, którzy uznali je za niewystarczające. Wtorkowe przesłuchanie będzie ostatnią szansą dla Wojciechowskiego, żeby zdobyć przychylność eurodeputowanych. W przeciwnym razie może on nie dostać pozytywnej rekomendacji do zasiadania w Komisji Europejskiej.