Włoskiej ustawie nadano angielską nazwę Whistleblowing, jak określa się alarmowanie o nieprawidłowościach w instytucji lub firmie. Nowe przepisy przewidują ochronę tożsamości oraz gwarancję zatrudnienia dla osoby zgłaszającej takie przypadki, czyli tzw. sygnalisty, a także to, że nie zostaną podjęte wobec niej żadne kroki odwetowe. Taki pracownik nie może zostać ukarany, przeniesiony na inne stanowisko lub pozbawiony części kompetencji i obowiązków. Dotyczy to sygnalistów zatrudnionych zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Media poinformowały, że pierwszym miejscem, gdzie zastosowano nową ustawę jest zarząd miasta na rzymskim Kapitolu. Na podstawie nowego prawa zwolniona została pracownica urzędu do walki z korupcją, która uchylała się od wykonywania obowiązków i oddalała się z miejsca pracy zaraz po podbiciu karty zegarowej. W marcu została zauważona przez jedną z zatrudnionych tam osób w chwili, gdy wychodziła rano z urzędu. Po tym sygnale pracownica była obserwowana przez straż miejską, która stwierdziła, że wiele razy opuszczała urząd. Stanie ona przed sądem w grudniu, gdzie odpowie za uchylanie się od pracy, które na mocy ustawy obowiązującej od kilku miesięcy jest intensywnie ścigane. Z Rzymu Sylwia Wysocka