Głosowanie miało otworzyć drogę do wyświęcania kobiet na biskupów, ale za cenę kompromisu. Zgodzono się, aby parafie, których rady wyrażą taką wolę, miały tylko biskupów-mężczyzn. Ostatnio jednak tradycjonaliści próbowali wymóc dalsze ustępstwa i spór rozgorzał na nowo. Wtrącił się do niego nawet brytyjski parlament, grożąc, że zastosuje wobec Kościoła anglikańskiego prawo o równouprawnieniu płci. Parlament może ustawowo regulować pewne sprawy kościelne, gdyż Kościół Anglii stanowi od reformacji element ustroju państwowego. Spór o ordynację biskupią kobiet doprowadził już do mini-schizmy wśród anglikanów. Kilka parafii odeszło do Kościoła katolickiego. Taką możliwość stworzył papież Benedykt XVI, powołując osobny wikariat dla anglikańskich dysydentów. Exodus nie okazał się masowy, niemniej ta inicjatywa papieża osłabiła w Kościele anglikańskim lobby przeciwników dopuszczenia kobiet do sakry biskupiej.