Niezwykle skomplikowanej operacji nie udałoby się przeprowadzić bez pomocy saudyjskiego króla, który użyczył mężczyźnie swojego samolotu. Problemami otyłego 20-latka król Abdullah zainteresował się już pół roku temu. Akcji przewiezienia pacjenta nie można było przeprowadzić wcześniej, ponieważ czekano na specjalnie zamówione ze Stanów Zjednoczonych łóżko. 19 sierpnia sprawę udało się doprowadzić do szczęśliwego końca. Żeby wydostać mężczyznę z domu trzeba było zburzyć część ściany i wydostać go wózkiem widłowym. 20-latek wzmocnioną karetką przejechał na lotnisko, gdzie za pomocą podnośnika wstawiono go wraz z łóżkiem do ładowni transportowca. Samolotem mężczyzna został przetransportowany z rodzinnego miasta na leczenie do miasta Dżizan.