Ważny doradca miał działać za plecami Trumpa. Na jaw wychodzą nowe fakty

Mike Waltz miał działać za plecami Donalda Trumpa. Chodzi o ewentualny izraelski atak na Iran
Mike Waltz miał działać za plecami Donalda Trumpa. Chodzi o ewentualny izraelski atak na IranMAHMOUD ISSA, KEVIN DIETSCHAFP

W skrócie:

  • Mike Waltz prowadził rozmowy z Binjaminem Netanjahu na temat ataku na Iran, nie informując o tym Donalda Trumpa.
  • Do tej pory o dymisji Waltza mówiło się jedynie w kontekście afery Signalgate. Tymczasem to zakulisowe rozmowy z Netanjahu miały najbardziej zdenerwować Trumpa.
  • Zdaniem amerykańskich mediów samo odwołanie Waltza odłożono w czasie, by ruchu tego nie wiązano z aferą Signalgate.
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

USA. Zakulisowe rozmowy z Netanjahu. Nowe doniesienia o dymisji Mike'a Waltza

Zobacz również:

    USA. Dymisja w otoczeniu Trumpa. Chodzi o doradcę ds. bezpieczeństwa

    Zobacz również:

    "Dość ryzykowny, kampanijny ruch". Sikorski skomentował wizytę Nawrockiego w USAPolsat NewsPolsat News