Miałem tam zostać aż schudnę i będę ważył 250 kg. Wtedy czekałaby mnie operacja żołądka, taki był plan - przyznaje były pacjent. Rzecznik szpitala nie chciał ujawniać przed kamerą szczegółów leczenia.Mężczyzna chwilowo mieszka w bagażniku samochodu swojego ojca. Ten dzwoni po szpitalach, al żaden nie chce przyjąć otyłego pacjenta.