Przeciwni odłączeniu dziecka są jego rodzice, którzy niedawno dostali więcej czasu, aby jeszcze z nim pobyć. Wcześniej przegrali sprawę w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, w którym próbowali nie dopuścić do odłączenia dziecka, o czym zdecydowali lekarze. Gotowość przyjęcia dziecka, ciężko chorego na rzadką chorobę genetyczną, wyraził w poniedziałek watykański szpital Bambino Gesu w Rzymie. Szefowa tej placówki Mariella Enoc wystąpiła do dyrekcji londyńskiego szpitala, gdzie chłopiec przebywa, z pytaniem, czy istnieje możliwość przeniesienia go do kierowanego przez nią szpitala "na czas, jaki mu pozostał". W reakcji na tę deklarację szef włoskiej dyplomacji ogłosił na Twitterze, że polecił ambasadorowi w Wielkiej Brytanii, aby zawiadomił szpital o gotowości przyjęcia Charliego Garda przez watykańskie Bambino Gesu. W niedzielę Watykan poinformował, że papież Franciszek "z miłością i wzruszeniem śledzi sprawę małego Charliego Garda i wyraża swoją bliskość z jego rodzicami". Papież "modli się za nich wyrażając życzenie, by nie lekceważono ich pragnienia towarzyszenia ich dziecku i leczenie go aż do końca"- oświadczył watykański rzecznik Greg Burke.