Nowy prezes banku Ernst von Freyberg, mianowany w połowie lutego, zapowiedział, że do końca roku IOR otworzy swoją stronę internetową, na której będzie publikował dostępne po raz pierwszy dokumenty dotyczące jego działalności, w tym sprawozdania finansowe. Media podały, że Ernst von Freyberg podczas pierwszego spotkania z personelem banku zapewnił o swej woli realizacji polityki przejrzystości, aby IOR mógł zostać wpisany na tzw. białą listę instytucji finansowych, spełniających kryteria specjalnego komitetu Rady Europy w sprawie przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Prezes watykańskiego banku ogłosił również, że będzie miał on zapewnione doradztwo jednej z prestiżowych międzynarodowych instytucji certyfikujących, która ma sprawdzać zgodność obowiązujących zasad ze standardami na świecie. Zapowiedź odtajnienia działalności Instytutu Dzieł Religijnych jest rezultatem licznych apeli o jego pilną reformę, kierowanych przez kardynałów z wielu krajów podczas obrad w czasie wakatu w Stolicy Apostolskiej po abdykacji Benedykta XVI. Surowej krytyce poddano wówczas sposób zarządzania bankiem, który przez blisko rok nie miał prezesa, gdy w atmosferze skandalu i wzajemnych oskarżeń zwolniono z tego stanowiska włoskiego finansistę Ettore Gottiego Tedeschiego. On sam po dymisji zarzucał niektórym kardynałom z Kurii Rzymskiej, że torpedowali jego próby realizacji polityki jawności. Nad bankiem zaczęły się gromadzić tak ciemne chmury, że pojawiły się wręcz głosy, iż papież Franciszek, przygotowujący wraz z doradcami reformę instytucji Watykanu, może nawet IOR zlikwidować. Na razie nowy papież, w ramach polityki oszczędności, zablokował wypłatę dodatków w wysokości 2 100 euro miesięcznie pięciu kardynałom nadzorującym Instytut Dzieł Religijnych. Czytaj w serwisie Biznes: "Bankowe kłopoty Watykanu" Zobacz galerię: Fenomen euro z Watykanu