Watykanista: Nowy papież to człowiek drogi środka. I silny głos sprzeciwu wobec Trumpa
- Nowy papież to człowiek drogi środka, następca Leona XIII, a jednocześnie kontynuator części reform papieża Franciszka – mówi Interii watykanista Michał Kłosowski. - Jest to także bardzo silny głos sprzeciwu wobec prezydenta Donalda Trumpa, który jawnie mówił o innym kandydacie – dodaje.

W czwartek wieczorem wybrano nowego papieża. Został nim Robert Prevost, 69-letni augustianin i kardynał ze Stanów Zjednoczonych. Tuż po godz. 18:00 zgromadzeni na placu Świętego Piotra ujrzeli biały dym, a godzinę później obwieszczono światu następcę papieża Franciszka.
Chwilę potem do zgromadzonych wiernych przemówił papież Leon XIV. Podziękował swojemu poprzednikowi i wiele mówił o pokoju.
- Chciałbym, żeby pozdrowienie pokoju trafiło do naszych serc, by dotarło do waszych rodzin, do wszystkich osób, gdziekolwiek są, do wszystkich narodów, na całą Ziemię. Niech pokój będzie z wami - powiedział, a jego słowom towarzyszył ogromny aplauz.
Nowy papież pochodzący z USA powiedział, że świat potrzebuje światła Chrystusa. - Ludzkość potrzebuje go jako pomostu, by dotarł do niej Bóg i jego miłość. Pomóżcie nam i wy, i sobie nawzajem budować mosty przez dialog, spotkanie - jednocząc się, by być jednym ludem, zawsze w pokoju - stwierdził.
Nowy papież Leon XIV. Watykanista o Prevoście: Nikt nie brał go na poważnie
Nowy papież zdecydował przyjąć imię Leon XIV. - Nie jestem zaskoczony, bo kardynał Robert Prevost był jednym z moich papabili. To kandydat ze środka, człowiek, który moim zdaniem był dość silnym kandydatem, a którego jednak nikt nie brał na poważnie - mówi Interii Michał Kłosowski, watykanista.
Podkreśla, że Leon XIV to papież środka, następca Leona XIII, jednocześnie kontynuator części reform papieża Franciszka. - Usłyszeliśmy to bardzo wyraźnie podczas jego wystąpienia na loggi Bazyliki św. Piotra - dodaje Kłosowski.
Ważne tematy dla nowego następcy św. Piotra to synodalność, migracje i otwartość. Istotne jest też to, że mamy papieża z Ameryki, z Kościoła, który jest młodym, który jest krajem praw człowieka, praw obywatela.
"Nowy papież to silny głos sprzeciwu wobec Donalda Trumpa"
Co taki wybór oznacza dla Kościoła? Zdaniem watykanisty będzie to przede wszystkim kontynuacja tego, co zaczął papież Franciszek. - Po drugie, jest to element bardzo silnego poparcia, jaki ma intelektualnie silny, wzrastający i młody Kościół amerykański. Po trzecie, jest to bardzo silny głos sprzeciwu wobec prezydenta Donalda Trumpa, który to jawnie mówił o innym kandydacie - wylicza nasz rozmówca. Poza tym podejścia do migracji Trumpa i Prevosta stoją do siebie w opozycji.
Robert Prevost jako kardynał posiadał konto w serwisie X (dawny Twitter), gdzie nie wahał się odnieść do słów amerykańskich władz. "J. D. Vance się myli: Jezus nie prosi nas o ocenę naszej miłości do innych" - to jeden z wpisów Prevosta, w którym odnosił się do słów wiceprezydenta USA o stosunku chrześcijan do migrantów.
Czym nowy papież może się różnić od swojego poprzednika? Jakimi poglądami i w jakich kwestiach? - Może dołożyć przede wszystkim taki amerykański, charyzmatyczny sposób myślenia. To może być podstawowa różnica i zmienna w kontekście do Franciszka. Nie Latynos, tylko Amerykanin, wzruszony, ale otwarty, ciepły, ale jednocześnie bardzo konkretny - przyznaje Kłosowski.
Leon XIV, nowy papież z USA. To augustianin i misjonarz
Robert Prevost przyjął imię Leon XIV. Nowy papież pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Ma 69 lat, jeszcze przed konklawe był nazywany kardynałem środka. Pojawiał się na listach papabili, choć nie był głównym faworytem.
Przez lata był misjonarzem w Peru. Papież Franciszek miał do niego duże zaufanie i powierzył mu w ostatnim czasie ważne funkcje w Watykanie. Robert Prevost został wyniesiony do godności kardynalskiej zaledwie dwa lata przed konklawe.
Nazywany powściągliwym i dyskretnym kardynałem, mocno zaangażowany w pomoc biednym i ubogim. Poprał zmianę wprowadzoną przez papieża Franciszka, by udzielać komunii świętej osobom rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach. Nie wypowiedział się za to jednoznacznie w kwestii możliwości błogosławienia par tej samej płci.
Jolanta Kamińska, Paulina Sowa
-