W tych dniach włoski komentator wywołał polemikę, gdy ogłosił, że papież Franciszek "zniósł grzech". "To niedorzeczne" - odpowiedział watykański rzecznik.Scalfari, który w 2009 roku wywołał oburzenie przedstawicieli włoskiego Kościoła gdy napisał w komentarzu, że Benedykt XVI jest "przeciętnym teologiem sprawiającym, że opłakuje się jego poprzedników", zbliżył się do Watykanu za pontyfikatu Franciszka i rozpoczął z nim - jako niewierzący - dialog. Owocem tego dialogu była najpierw wymiana listów, a następnie opublikowany w październiku wywiad z nowym papieżem na łamach dziennika "La Repubblica". Znalazły się w tym obszernym tekście takie głośne słowa Franciszka, jak te, że "dwór to trąd papiestwa" a także zarzuty pod adresem Kurii Rzymskiej, że troszczy się wyłącznie o własne interesy. Znalazły się tam również rozważania papieża na temat wiary. Jednak Watykan dopatrzył się licznych nieścisłości w długim zapisie tej rozmowy na łamach gazety i usunął go ze swojej oficjalnej strony internetowej zarzucając, że zamieszczono tam słowa, których papież nigdy nie wypowiedział. Prawdziwą konsternację watykanistów wywołały wyjaśnienia Eugenio Scalfariego, który poinformował, że rozmowy z Franciszkiem ani nie nagrywał, ani nie robił notatek, a jej całość odtworzył z pamięci. Podkreślił, że taki jest jego styl pracy i że pamięć go nigdy nie zawodzi. Oskarżony został o manipulację. W tym samym czasie założyciel lewicowego dziennika opublikował książkę "Rozmowy z niewierzącym", w której zawarł między innymi budzący kontrowersje wywiad oraz swą korespondencję z papieżem. W niedzielę 29 grudnia, w komentarzu zamieszczonym na pierwszej stronie swej gazety, Scalfari opublikował komentarz "Rewolucja Franciszka. Zniósł grzech", w którym przedstawił swoje tezy dotyczące przewrotu, jaki przyniósł nowy pontyfikat. Scalfari argumentuje, że Franciszek obalił grzech identyfikując Boga z miłością, miłosierdziem i przebaczeniem oraz podkreślając, że człowiek jest wolny i taki został stworzony. "Jak na rewolucjonistę, jakim jest, katolicki papież nie może iść dalej. Może znieść Piekło, ale jeszcze tego nie zrobił"- napisał Scalfari. Na jego komentarz odpowiedział rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi, który zaczął od wyrażenia uznania dla faktu, że Scalfari tak wiele miejsca i uwagi poświęcił papieżowi. Podkreślił, że to dowód wielkiego zainteresowania świata świeckich osobą i nauczaniem papieża oraz trwającego między nimi dialogu. Jednak tezę o "zniesieniu grzechu" uznał za "niedorzeczną". Ksiądz Lombardi dodał: "Każdy, kto naprawdę obserwuje papieża na co dzień, wie, jak często mówi on o grzechu, o sytuacji nas, grzeszników". Rzecznik stwierdził, że przesłanie miłosierdzia można zrozumieć tylko wtedy, gdy rozumie się istotę grzechu. "Jeśli ktoś eliminuje grzech, nie można zrozumieć przesłania miłosierdzia"- oświadczył ks. Lombardi obalając w Radiu Watykańskim tezy publicysty. To jednak nie zakończyło dyskusji, bo w poniedziałek wieczorem dziennik "La Repubblica" zamieścił na swojej stronie internetowej oświadczenie Scalfariego, który polemizuje z odpowiedzią rzecznika Stolicy Apostolskiej na temat rzekomego "obalenia grzechu".