Trzy dni po przedstawieniu przez Komisję Europejską programu rozwiązania kryzysu imigracyjnego, polegającego na rozmieszczeniu 40 tysięcy imigrantów we wszystkich państwach UE, projekt ten skomentował przewodniczący Papieskiej Rady Migrantów i Podróżujących. Kardynał Veglio powiedział w Radiu Watykańskim, że zawsze uważał, iż Unia nie miała programu wobec imigracji. Jego zdaniem UE zawsze ogranicza się do reagowania na sytuacje kryzysowe. - Teraz ustalają kwoty uchodźców, a według mnie jest to decyzja mało ludzka i mało chrześcijańska - ocenił watykański dostojnik. Wyraził przekonanie, że imigracja nie jest problemem, któremu należy stawiać czoło tylko w chwili kryzysu, lecz "trzeba mieć program". Konieczna jest - jak wskazał - analiza przyczyn imigracji i fali uchodźców. - W przypadku imigracji (powodem jest) ubóstwo, a (w przypadku) fali uchodźców - wojny. Tak długo, jak będą ubóstwo i wojny, nic się nie zmieni - ocenił kardynał Veglio. I dodał, że "Kościół zawsze otaczał troską najuboższych i porzuconych", a takimi są - jak wskazał - właśnie imigranci i uchodźcy. - Gdyby Kościół tego nie robił, naprawdę zdradziłby swą misję - podkreślił przedstawiciel Watykanu.