- Ucierpiała na tym wiarygodność nauczania Kościoła, które wielu ludziom wydało się nieczułe, nierozumiane i niemiłosierne - napisał arcybiskup Rino Fisichella na łamach watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano". Zamiast myśleć... o ekskomunice, brazylijski arcybiskup powinien był bronić niewinnego życia dziewczynki i przywrócić jej człowieczeństwo - pisze przewodniczący papieskiej akademii. Stara się on również zrozumieć lekarza, który dokonał aborcji, zakładając, że nie podjął on tej decyzji z lekkim sercem. Arcybiskup Fisichella uważa, że nie był wskazany pośpiech ani nagłaśnianie wiadomości o ekskomunice, która zgodnie z prawem kościelnym jest automatyczna. Jego zdaniem, bardziej potrzebne było w tej sytuacji świadectwo bliskości z tym, kto cierpi i zdolność wyjścia poza literę prawa.