Tę sensacyjną tezę wysuwa w swojej książce Brytyjczyk John Follain. Mieszkający w Rzymie dziennikarz przez 4 lata prowadził w tej sprawie prywatne śledztwo. Sprawa morderstwa, które w maju 1998 roku wstrząsnęło Watykanem jest oficjalnie zamknięta. John Follain uważa jednak, że pewne wątpliwości należy rozwiać i dlatego powstała książka "Miasto sekretów", czyli opowieść o Watykanie i jego tajemnicach. Książka pełna jest sensacyjnych zeznań i pokazuje Gwardię Szwajcarską inaczej niż tylko milczącą straż przyboczną papieża. Follain nie zaprzecza, że to właśnie Cedric Tornay pociągnął za spust, zabijając komendanta i jego żonę. Twierdzi jednak, że nie był to atak szaleńca, ale akt złości i rozpaczy. Autor książki ujawnia dwuletni romans Estermanna i gwardzisty i twierdzi, że obaj byli homoseksualistami. Szef gwardzistów miał jednak źle traktować swojego młodszego przyjaciela, a tamtego dnia odmówił przyznania mu medalu, który każdy Szwajcar na tym etapie służby powinien dostać. Follain mówi też o niechęci między gwardzistami pochodzącymi z kantonów niemieckich, a tymi z regionów francuskich. Krytykuje także sposób prowadzenia śledztwa przez Watykan.