Wiadomość o rzekomej "małej ciemnej plamce w mózgu" podał mało znany włoski dziennik "Quotidiano Nazionale". Twierdzi on, że papież jakiś czas temu był w wielkim sekrecie w Toskanii na konsultacjach u japońskiego specjalisty. Ten ekspert o światowej sławie miał uznać, że niepotrzebna jest operacja, a nowotwór jest uleczalny - utrzymuje gazeta. "Papież prowadzi jak zawsze bardzo aktywną działalność" - zapewnił ks. Lombardi. Watykaniści zauważają, że informacja na temat rzekomej choroby Franciszka została rozpowszechniona w bardzo delikatnym momencie; w decydujących ostatnich dniach synodu na temat rodziny, gdzie doszło do głębokich podziałów i polemik wśród hierarchii kościelnej.