Najnowszy kanał komunikacji z wiernymi, otwarty przez Watykan, musi zostać zamknięty w związku z początkiem wakatu w Stolicy Apostolskiej. To kolejna, nie mająca precedensu nowość, związana z abdykacją papieża. Choć sam Benedykt XVI, jak wcześniej wyjaśniono, nie korzysta ze swego profilu osobiście i nie on umieszcza w nim komunikaty, to konto Pontifex jest związane z osobą papieża, a zatem nie może być aktywne po jego ustąpieniu. Taką interpretację przedstawiono w Watykanie. W ostatnich dniach, po ogłoszeniu zapowiedzi abdykacji pojawiły się nowe "tweety" na koncie Benedykta XVI, między innymi na temat znaczenia Wielkiego Postu. Czytają je ludzie na wszystkich kontynentach, wśród nich 1,5 miliona osób po angielsku, 330 tysięcy po włosku i 35 tysięcy po polsku. Nowych komunikatów nie ma od czasu rozpoczęcia wielkopostnych rekolekcji za Spiżową Bramą. Zakończą się one w sobotę. Potem należy spodziewać się pożegnalnego "tweeta" od papieża przed jego ustąpieniem. Z tego portalu społecznościowego korzystają także niektórzy kardynałowie, którzy w marcu wezmą udział w konklawe. Po raz pierwszy do zasad całkowitej izolacji od świata zewnętrznego, jaka wymagana jest od elektorów zgromadzonych w Kaplicy Sykstyńskiej, dodana zostanie jeszcze jedna: zakaz korzystania z Twittera. Swoich profili nie będą wtedy mogli używać na przykład przewodniczący Papieskiej Rady Kultury, kardynał Gianfranco Ravasi i arcybiskup Mediolanu, kardynał Angelo Scola; obaj wymieniani wśród papabili, czyli faworytów na konklawe. Następny papież zdecyduje zaś, czy przejmie również i to wirtualne dziedzictwo, pozostawione przez Josepha Ratzingera.