Dziewięciometrowy monument stanął w centrum Waszyngtonu, pomiędzy pomnikami Lincolna i Jeffersona, niedaleko miejsca, gdzie Martin Luther King wygłosił słynne przemówienie "I have a dream", czyli "Mam marzenie". Podczas uroczystości Aretha Franklin odśpiewała ulubiony utwór Kinga "Preacious Lord", przemówienie wygłosił Barack Obama. Prezydent USA wyraził przekonanie, że gdyby King żył w czasach współczesnych, to na pewno przypomniałby Amerykanom, że bezrobotny robotnik ma prawo podważać nadużycia Wall Street bez demonizowania ludzi tam pracujących. Martin Luther King urodził się w 1929 roku w Atlancie w Georgii, gdzie panowała segregacja rasowa. Jako pastor stanął na czele walki o prawa czarnoskórych Amerykanów. Został zastrzelony w 1968 roku podczas wizyty w Memphis w Tennessee. Miał wtedy 39 lat.