Samolot katarskich linii lotniczych wylądował na lotnisku Liege w sobotę 21 stycznia z dziewięcioma wargaczami leniwymi na pokładzie. Jak podaje telewizja VRT, zwierzęta przybyły z Peru i ostatecznie miały trafić do Indonezji przez lotnisko Liege, które specjalizuje się w transporcie zwierząt. Ze względu na obfite opady śniegu, które nawiedziły region w ten weekend, nie można było rozładować ładunku samolotu. Wargacze były uwięzione w zamarzniętym samolocie przez wiele godzin. Dopiero w niedzielę wczesnym popołudniem, ponad 24 godziny po przyjeździe, klatki ze zwierzętami mogły zostać rozładowane. Trzy z dziewięciu wargaczy nie przeżyły zimna, o czym poinformował rzecznik lotniska Christian Delcourt. Jest interwencja rządu Walońska minister ds. dobrostanu zwierząt Céline Tellier jest zszokowana i bada sprawę, aby ustalić, kto jest za to odpowiedzialny. - Jeśli trzeba będzie zastosować kary, to zostaną podjęte - powiedziała francuskojęzycznej stacji radiowej Bel-RTL. W piątek 20 stycznia cały region LiEge nawiedziły obfite opady śniegu. Lotnisko zostało całkowicie sparaliżowane, a szczególnie północna strefa, w której muszą parkować samoloty, stała się niedostępna z powodu oblodzenia. Wargacze leniwe to gatunek ssaków z rodziny niedźwiedziowatych. Pochodzą z Indii i dlatego najlepiej trzymać je w temperaturze od 20 do 25 stopni Celsjusza, czyli o 20 stopni wyższej niż w Liege w ten weekend. Niedźwiedzie są regularnie chwytane i wykorzystywane w cyrkach, mimo że są gatunkiem zagrożonym. Na całym świecie pozostało tylko od 7 tys. do 10 tys. wargaczy leniwych - informuje telewizja VRT.