Czterej wojskowi zginęli w starciach w prowincji Hakkari przy granicy z Turcją, gdzie trwają zacięte walki wojska z siłami kurdyjskimi, mimo rozejmu ogłoszonego przez PKK przed zaplanowanymi na 1 listopada przyspieszonymi wyborami prezydenckimi. Dwaj inni wojskowi zginęli w prowincji Tunceli na wschodzie kraju w wyniku wybuchu miny. Ponad dwa miesiące temu doszło do wznowienia walk między siłami tureckimi a bojownikami z PKK, głównie na południowym wschodzie Turcji, gdzie przeważa ludność kurdyjska. Bojownicy zwiększyli liczbę ataków na tureckie siły bezpieczeństwa, a te odpowiedziały atakami na kurdyjskie obozy, także w północnym Iraku. Według bilansu opracowanego przez prorządową prasę w Turcji od końca lipca w wyniku rozgorzałego na nowo konfliktu zginęło ponad 150 żołnierzy i policjantów. Eskalacja konfliktu doprowadziła do zerwania rozmów pokojowych prowadzonych od końca 2012 roku przez rząd i PKK. Szacuje się, że od 1984 roku konflikt kurdyjsko-turecki pociągnął za sobą ok. 40 tys. ofiar śmiertelnych. PKK jest uważana za organizację terrorystyczną przez Turcję, Unię Europejską i USA. Kurdyjscy bojownicy walczyli początkowo o utworzenie w południowo-wschodniej Turcji własnego państwa, a później - po złagodzeniu żądań - o zwiększenie praw politycznych i kulturowych ludności kurdyjskiej.