Barack Obama zapewnił przywódców państw Zatoki Perskiej, że w walce z tak zwanym Państwem Islamskim wszyscy stoją po jednej stronie. "Pozostajemy zjednoczeni w walce z ISIS, które jest zagrożeniem dla nas wszystkich. Stany Zjednoczony pomogą swoim partnerom z krajów Zatoki Perskiej. A państwa te zwiększą wsparcie dla koalicji walczącej z tak zwanym Państwem Islamskim" - podkreślił Obama. Napięta atmosfera Prezydent Stanów Zjednoczonych zapewnił także, że będzie przeciwstawiał się wszelkim przejawom agresji, jakich ze strony Iranu obawiają się kraje Zatoki Perskiej. Spotkanie w Rijadzie odbywało się w okresie napięcia w stosunkach między państwami arabskimi i Ameryką, spowodowanego podpisaniem porozumienia atomowego z Iranem, a także zdjęcia nałożonych na Teheran sankcji. Barack Obama podczas szczytu spotkał się z przedstawicielami władz Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich