Odnosząc się do kryzysu wokół Krymu były prezydent oświadczył: - Nikt nie chce zbyt dużo stracić, dlatego dążymy do dialogu, oceniając ewentualne straty, które trzeba jak najbardziej ograniczyć.Sprawa Krymu to "egzamin z europejskiej i światowej solidarności" - podkreślił Wałęsa, cytowany przez włoską agencję ANSA. Następnie dodał: "Jeśli będziemy solidarni, dojdzie do poprawy sytuacji". Laureat pokojowej Nagrody Nobla zapewnił, że w sprawie kryzysu ukraińskiego jest optymistą. - Pokazałem, że dzięki solidarności można wygrać - wyjaśnił. Jego zdaniem w tym wypadku potrzebny jest inny rodzaj solidarności. - Należy zastanowić się i ocenić, jaki wkład może wnieść poszczególny kraj - powiedział Wałęsa, który w niedzielę otrzyma honorowe obywatelstwo Palermo.