W piątek 29 stycznia Wałęsa ma wygłosić w chicagowskim klubie Union League przemówienie na temat sytuacji w Polsce po upadku komunizmu. 40-letni biznesmen Adam Andrzejewski, który zaprosił byłego prezydenta do Chicago, urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale często podkreśla swoje polskie korzenie. Jego dziadkowie wyemigrowali do USA w 1929 roku i osiedlili się w Evanston w stanie Illinois. Kandydat na gubernatora w grudniu odwiedził Polskę. - Poznałem ludzi z otoczenia Lecha Wałęsy i doszedłem do wniosku, że udział byłego prezydenta Polski w mojej kampanii byłby jak najbardziej na miejscu - powiedział Andrzejewski. - Lech Wałęsa reprezentuje to, co w społeczeństwie najważniejsze; udało mu się zmobilizować ludzi, by wprowadzić zmiany systemowe, a jego działania szerokim echem odbiły się na całym świecie - dodał. Andrzejewski podkreślił, że liczy na poparcie Polonii mieszkającej w Chicago i w całym stanie Illinois. Prawybory, które wyłonią republikańskiego i demokratycznego kandydata na urząd gubernatora, odbędą się w Illinois 2 lutego. Następnie zmierzą się oni w wyborach 2 listopada 2010. Lech Wałęsa ostatnio był w Chicago w maju 2009 roku, by wziąć udział w uroczystości nadania jego imienia jednemu z budynków Uniwersytetu Northeastern Illinois. Legendarny przywódca Solidarności był także gościem honorowym koncertu "Freedom 89" w parku Millenium w śródmieściu Chicago, zorganizowanym w związku z obchodami 20. rocznicy upadku komunizmu w Polsce.