"Walczymy ze wszystkimi krajami NATO". Putin odpowiada Trumpowi
- Porażka dominacji Zachodu była tylko kwestią czasu - stwierdził Władimir Putin w trakcie przemówienia na konferencji Wałdaj. Kremlowski przywódca zwrócił uwagę, że obecnie sytuacja na świecie jest bardzo dynamiczna i Rosja musi być "przygotowana na wszystko". - Wszystkie kraje NATO z nami walczą. Już nawet tego nie ukrywają - przekonywał. Wcześniej prezydent USA nazwał Rosję "papierowym tygrysem".

W skrócie
- Putin podkreśla upadek dominacji Zachodu i twierdzi, że Rosja musi być przygotowana na każdą sytuację.
- Kremlowski przywódca krytykuje politykę sankcji Zachodu i zarzuca europejskim liderom dezinformowanie obywateli.
- Putin przestrzega przed militaryzacją Europy i zapowiada, że Rosja będzie gotowa na ewentualne wyzwania militarne.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Władimir Putin był jednym z gości konferencji Wałdaj organizowanej przez stowarzyszenie rosyjskich i międzynarodowych ekspertów o tej samej nazwie. Jak zapowiadał wcześniej rzecznik kremlowskiego przywódcy, przemówienie prezydenta Rosji będzie tłumaczyło aktualną sytuację Rosji i całego świata.
Już na początku swojej wypowiedzi Putin stwierdził, że sytuacja międzynarodowa jest bardzo dynamiczna, zmiany następują bardzo szybko i Rosja musi na nie reagować w czasie rzeczywistym.
- Niejednokrotnie zauważaliśmy, że żyjemy w czasach, w których wszystko się zmienia. I zmienia się bardzo szybko. Powiedziałbym, że zmienia się dramatycznie - stwierdził.
- Oczywiście, nikt z nas nie jest w stanie w pełni przewidzieć przyszłości. Nie zwalnia nas to jednak z obowiązku przygotowania się na wszystko, co może się wydarzyć. W praktyce, jak pokazał czas i ostatnie wydarzenia, musimy być przygotowani na wszystko - dodał.
Rosja. Władimir Putin o "porażce dominacji Zachodu"
W dalszej części wypowiedzi kremlowski przywódca przeszedł do oceny działań krajów Zachodu, które jego zdaniem, działają przede wszystkim na własną niekorzyść, próbując blokować Rosję i nakładając na nią kolejne sankcje.
Zdaniem Władimira Putina, taka polityka doprowadziła do "porażki dominacji Zachodu, co było tylko kwestią czasu".
- Myślę, że nie ma potrzeby wyjaśniać tu obecnym, że te wysiłki całkowicie się nie powiodły. Rosja jest rekordzistą pod względem nałożonych na nią sankcji nie osiągnęli swoich celów - przekonywał, podkreślając, że "Rosji nie można wyrzucić ze wspólnoty globalnej, ponieważ świat jej potrzebuje".
- Niektórzy wciąż próbują zadać Moskwie strategiczną klęskę, ale nawet najbardziej uparci i nierozgarnięci ludzie zrozumieją, że jest to niemożliwe - mówił.
Putin o wojnie Rosja - NATO. "Nie mogą w to uwierzyć"
Kontynuując propagandowy opis relacji na linii Rosja - Zachód, prezydent Rosji określił twierdzenia europejskich polityków o wojnie "bzdurą".
- Europejscy politycy są albo skrajnie niekompetentni, jeśli wierzą, że Moskwa mogłaby zaatakować NATO, albo celowo okłamują swoich obywateli - przekonywał.
- Rosja nigdy nie zainicjuje konfrontacji militarnej - zapewnił Putin, jednocześnie stwierdzając, że Moskwa "nigdy nie okaże słabości".
W przemówieniu nie zabrakło także kwestii specjalnej wojskowej operacji (propagandowe określenie wojny w Ukrainie - red.). Putin powtórzył propagandowy przekaz o "ukraińskiej tragedii, która bolesna jest dla Rosjan i Ukraińców". Jednocześnie ponownie zrzucił odpowiedzialność za konflikt na Zachód.
- Ci, którzy przez dziesięciolecia zachęcali i zbroili Ukrainę, nastawiając ją przeciwko Rosji i Rosjanom, nie dbali nie tylko o Moskwę, ale także o interesy Ukrainy i jej narodu. Ukraińcy są dla nich zbędni. (…) Skutki tego awanturnictwa są oczywiste - mówił.
- Dla innych państw konflikt ukraiński jest kartą w globalnej grze, pretekstem i środkiem do rozwiązywania problemów geopolitycznych, rozszerzenia wpływów i zarobienia pieniędzy na wojnie (…). Konflikt wciąż nie jest rozwiązany, a winna jest Europa, która nieustannie go podsyca - dodał rosyjski prezydent, podkreślając jednocześnie, że obecnie wśród ukraińskiego społeczeństwa zmienia się "świadomość społeczna".
- Uspokójcie się, śpijcie spokojnie i zajmijcie się w końcu własnymi problemami. Spójrzcie co się dzieje na ulicach europejskich miast - apelował Putin do polityków Zachodu.
Kontynuując wątek konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim, Putin odniósł się do niedawnych słów Donalda Trumpa. Prezydent USA nazwał Rosję "papierowym tygrysem".
- Jesteśmy w stanie wojny, prawda? Produkujemy sprzęt wojskowy. I wiele krajów z nami walczy. Wszystkie kraje NATO z nami walczą. Już nawet tego nie ukrywają - skwitował.
Prezydent Rosji o wyścigu zbrojeń. "Niech spróbują"
Kolejnym tematem podjętym przez Władimira Putina była kwestia "militaryzacji Europy". Według kremlowskiego przywódcy, kraje Zachodu chcą konkurować z Rosją w wyścigu zbrojeń.
- Jeśli ktoś nadal chce z nami konkurować na polu militarnym, jak to mówimy: "wolność dla wolnych", niech spróbują - przekonywał Putin, dodając, że rosyjska odpowiedź będzie natychmiastowa.
- Samooszukiwanie się jest niebezpieczne. I po prostu nie możemy ignorować tego, co się dzieje. Nie mamy do tego prawa ze względu na nasze bezpieczeństwo. Powtarzam, naszą obronę i bezpieczeństwo. Dlatego uważnie monitorujemy rosnącą militaryzację Europy - stwierdził.
Prezydent powtórzył, że ewentualny plan pokonania pokonania Rosji jest z góry skazany na porażkę. - Mam nadzieję, że życie pokaże i dotrze to nawet do najbardziej upartych i tępych ludzi - podsumował Putin.













