Duchowny, który odpowie za przywłaszczenie i sprzeniewierzenie dużych sum pieniędzy, proszony w ostatnich dniach przez media o potwierdzenie doniesień o utrzymywanym w tajemnicy procesie, mówił, że nic o nim nie wie. Agencja ANSA podała, że ksiądz został wcześniej uznany za winnego przez kapitułę bazyliki. Z funkcji administratora kanonik został zwolniony przed kilkoma miesiącami przez archiprezbitra bazyliki, kardynała Santosa Abrila y Castello. Jako ekonom ks. Morawiec zarządzał także licznymi nieruchomościami, należącymi do bazyliki Santa Maria Maggiore, szczególnie bliskiej - jak się przypomina - papieżowi Franciszkowi. Dziennik "La Repubblica" wyjaśnia, że dokładna suma, jakiej brakuje w kasie papieskiej bazyliki, nie jest znana. Nieoficjalnie mówi się - jak dodaje gazeta - o sfałszowanych rachunkach i stratach w wysokości 2 mln euro. Nie wiadomo jeszcze, jaka kara grozi. Ks. Morawcowi. Proces duchownego toczy się w tej samej sali sądowej, w której w 2012 roku odbywały się rozprawy byłego majordomusa Benedyka XVI, Paolo Gabriele, oskarżonego o kradzież tajnych dokumentów i korespondencji z papieskiej kancelarii. ANSA podała, że podczas pierwszej rozprawy ksiądz Morawiec złożył zeznania. Wysłuchano także kilku świadków.