W biurze i mieszkaniu, jakie zajmuje ksiądz Alberto Perlasca, śledczy zajęli dokumenty i komputery. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej, informując o tych działaniach, wyjaśniło, że przeprowadzono je w związku z dochodzeniem dotyczącym "inwestycji finansowych i w sektorze nieruchomości w Sekretariacie Stanu". Watykan zaznaczył, że konfiskaty dokumentacji i nośników dokonano "przy poszanowaniu zasady domniemania niewinności urzędników objętych śledztwem". Dochodzenie w sprawie kilku zawieszonych w obowiązkach świeckich i duchownych pracowników Sekretariatu Stanu prowadzone jest od jesieni zeszłego roku, a koncentruje się ono na zakupie kamienicy w Londynie za sumę 200 milionów euro. Śledztwo ma wyjaśnić między innymi, czy pieniądze na ten cel pochodziły ze świętopietrza, czyli datków na charytatywną działalność papieża. Taka możliwość wywołała oburzenie wielu wiernych. Dziennik "Corriere della Sera" przytoczył w październiku słowa anonimowego przedstawiciela Stolicy Apostolskiej: "Jak wytłumaczymy wiernym, że Watykan papieża Franciszka jest właścicielem luksusowego budynku przy Sloane Square, w centrum jednej z najdroższych dzielnic Londynu, w który w pełen brawury sposób zainwestowano 200 milionów euro?". Z Rzymu Sylwia Wysocka