Radio Watykańskie podało, że irlandzki rockman i działacz humanitarny przyjechał, by podziękować Kościołowi katolickiemu za pomoc okazaną w prowadzonej między innymi przez niego od lat kampanii na rzecz zniesienia zadłużenia najbiedniejszych krajów świata. W trakcie spotkania pochodzący z Ghany kardynał Turkson i Bono mówili o sukcesie prowadzonej w 2000 roku z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku Świętego kampanii na rzecz redukcji długów państw najuboższych. Bono poinformował swego watykańskiego rozmówcę o tym, że dzięki temu 52 miliony dzieci na świecie mogły iść do szkoły. Zachęcał kardynała do tego, by Kościół tłumaczył ludziom, jak wielki wpływ mogą mieć na losy innych, popierając tę kampanię. Według papieskiej rozgłośni piosenkarz podkreślił, że Kościół zasługuje na wielki kredyt zaufania za to, że jest - jak mówił - w awangardzie tego ruchu, ale mógłby uczynić jeszcze więcej. - Staramy się pomyśleć, jak to zrobić najlepiej - dodał Bono, cytowany przez Radio Watykańskie. Wyznał, że byłby "zachwycony", gdyby mógł spotkać się z papieżem Benedyktem XVI. Przypomina się, że podczas prywatnej audiencji u Jana Pawła II w 1999 roku w Watykanie lider U2 podarował mu swe czarne okulary. Otrzymał zaś w prezencie od polskiego papieża srebrny krzyż. "Wciąż go noszę" - powiedział Bono dziennikarce radia. Następnie, jak relacjonuje reporterka, wyjął go spod koszuli i pokazał. Z Rzymu Sylwia Wysocka