Według anonimowych źródeł, na które powołuje się ABC, amerykańskie tajne służby ostrzegły w połowie października swych indyjskich odpowiedników o możliwości zamachu "drogą morską na hotele i centra handlowe w Bombaju". ABC podała, że wspomniano nawet konkretnie o niektórych miejscach, w tym o hotelu "Taj Mahal" - jednym w obiektów zaatakowanych w ubiegłym tygodniu przez terrorystów. Według CNN, przedstawiciele Indii przyznali, że amerykańscy koledzy dwukrotnie ostrzegali ich przed zamachami w Bombaju. Źródła amerykańskie - jak twierdzi ABC - podały, że dotarto do komunikatów przesyłanych telefonami komórkowymi przez terrorystów w Bombaju i tą drogą zdobyto prawdziwą "skarbnicę informacji" prowadzących do Pakistanu z możliwością powiązań z USA. W serii ubiegłotygodniowych zamachów, przeprowadzonych jednocześnie w różnych miejscach Bombaju, zginęło co najmniej 188 osób, w tym około 30 cudzoziemców.