W Ukrainie mają poważny problem. Media po spotkaniu Trump-Zełenski
"Zainteresowanie Trumpa wojną w Ukrainie wydaje się słabnąć" - napisał niemiecki "Der Spiegel" po spotkaniu prezydenta USA z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Z kolei włoskie media podkreślają, że republikanin "ostudził" zapał ukraińskiego przywódcy w sprawie pocisków Tomahawk. Wskazują też, że pojawił się inny problem: Kijowa nie stać na zakup gazu za granicą. Głos w sprawie zabrał także premier Donald Tusk.

W skrócie
- Donald Trump odmówił przekazania Ukrainie rakiet Tomahawk, pomimo presji ze strony Wołodymyra Zełenskiego podczas spotkania w Białym Domu.
- Światowe media analizują powody decyzji Trumpa, zwracając uwagę na zbliżające się negocjacje w Budapeszcie oraz rosnącą rolę Wiktora Orbána.
- Reakcje europejskich i amerykańskich mediów podkreślają różnorodne nastroje – od chłodnej kalkulacji po ostrożną nadzieję na dyplomatyczne rozwiązania i wzmacniające się znaczenie Węgier.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W piątek do Białego Domu przyleciał Wołodymyr Zełenski. Wbrew wcześniejszym sugestiom Donald Trump nie zgodził się przekazać Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk.
Wychodzi na to, że republikanin wiąże nadzieję z zapowiadanym spotkaniem w Budapeszcie. W stolicy Węgier ma rozmawiać z Władimirem Putinem.
Głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk. "Po wczorajszych rozmowach prezydenta Zełenskiego w Białym Domu z europejskimi przywódcami jedno jest absolutnie jasne: solidarność Europy z Ukrainą przeciwko agresji Rosji jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej" - napisał na platformie X.
Spotkanie Trump-Zełenski w Białym Domu. Zagraniczne media komentują
Rozmowy w Białym Domu komentują światowe media. Przekazanie Kijowowi pocisków Tomahawk może być krokiem w kierunku pokoju, ograniczającym rosyjskie zdolności do prowadzenia wojny - ocenił amerykański dziennik "The Wall Street Journal" po piątkowym spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy..
Według gazety "interes USA w doprowadzeniu do trwałego pokoju na Ukrainie znacznie przewyższa ryzyko związane z przekazaniem pocisków".
Jak podkreślił "WSJ", Waszyngton obawia się m.in. eskalacji konfliktu z Kremlem, choć "Władimir - red.) Putin od lat wystrzeliwuje pociski manewrujące i balistyczne na Ukrainę i nie ma nic eskalacyjnego w ostrzale zwrotnym".
Przywódca Rosji Władimir Putin ponownie kupuje czas w wojnie przeciwko Ukrainie, a propozycja szczytu w Budapeszcie oddala scenariusz przekazania Kijowowi przez USA pocisków Tomahawk - skomentował w sobotę kataloński dziennik "La Vanguardia".
Według hiszpańskiej gazety strategia Putina była jak dotąd skuteczna, a Kremlowi "zawsze udawało się skłonić prezydenta USA Donalda Trumpa do współpracy, nawet w chwilach największego napięcia pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem".
Po spotkaniu Trumpa z Zełenskim wszystkie oczy na Węgry. "Centrum dyplomatycznej szachownicy"
Francuski tygodnik "Le Point" ocenia, że zapowiedź spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina w Budapeszcie to rewanż premiera Węgier Viktora Orbana wobec UE i rodzaj "uwieńczenia" jest dotychczasowej strategii; Orban zyskuje też wobec opozycji w kraju.
"Przeprowadzenie negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy w jego kraju jest dla premiera Węgier rewanżem wobec UE. Zyskuje on również wobec swego głównego przeciwnika Petera Magyara" - zauważa "Le Point". Jak zauważa, zapowiedź spotkania "stawia nagle Węgry w centrum dyplomatycznej szachownicy europejskiej".
Francuski dziennik "Le Monde" podkreśla, komentując spotkanie prezydentów USA i Ukrainy, że Trump zrezygnował ze zwiększenia presji na Rosję mimo swych wcześniejszych zapowiedzi, że jest gotów to zrobić.
"Upojony swym sukcesem dyplomatycznym na Bliskim Wschodzie (…) amerykański przywódca woli wierzyć w zalety swojej siły przekonywania" - ocenia dziennik.
Włoski dziennik "Corriere della Sera", relacjonując spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim podkreślił, że prezydent USA "ostudził" zapał ukraińskiemu przywódcy w sprawie pocisków Tomahawk. Według gazety broń nie jest jedynym problemem, bowiem Kijów nie ma pieniędzy na zakup gazu za granicą.
Na łamach włoskiego dziennika podkreślono: "Pociski, sankcje i pieniądze. Zełenski wiedział, że potrzebuje tego wszystkiego, kiedy wchodził do Białego Domu na spotkanie z Donaldem Trumpem. Ale intencja gospodarza, by zakończyć wojnę w Ukrainie tak, jak w Strefie Gazy, bez względu na to, co to oznacza, zmusza po raz kolejny przywódcę z Kijowa do stonowania nadziei". Za wymowne gazeta uznała słowa ukraińskiego prezydenta po piątkowym spotkaniu: "Zaczynamy się rozumieć".
Niemcy komentują spotkanie Trump-Zełenski. "Zainteresowanie wojną wydaje się słąbnąć"
Lepsza atmosfera między Donaldem Trumpam a Wołodymyrem Zełenskim nie przekuwa się na razie w zwiększenie namacalnej pomocy dla Ukrainy, w tym dostarczenia pocisków Tomahawk - podkreślają w sobotę niemieckie media w komentarzach o spotkaniu między prezydentami USA i Ukrainy w Białym Domu.
"Sueddeutsche Zeitung" pisze, że porównując z wizytą Zełenskiego w lutym w Białym Domu "tym razem panowały lepsze nastroje". Choć przed samym spotkaniem z Trumpem Ukrainiec przekonał się, że "rozmowy telefoniczne między przyjmującym go w Waszyngtonie a Władimirem Putinem są zawsze niebezpieczne".
"SZ" z zadowoleniem odnotowuje, że ukraińskiej delegacji "nie wyproszono z Białego Domu i podano posiłek". Również "Der Spiegel" stwierdza, że w Białym Domu panowała dobra atmosfera, a Zełenski nauczył się "jak rozmawiać z Trumpem".
"Mimo tych wszystkich ciepłych słów, z ukraińskiego punktu widzenia najważniejsze pytanie brzmi: czy Zełenski będzie umiał przekuć lepszą chemię w namacalną pomoc?" - zastanawia się niemiecki tygodnik. "Der Spiegel" uważa, że "zainteresowanie Trumpa wojną w Ukrainie wydaje się słabnąć".












