Państwowa syryjska agencja SANA podała, że ośmiu "inżynierów różnych narodowości znikło" w drodze autobusem do pracy w elektrowni w prowincji Hims. Prowincja jest terenem demonstracji antyrządowych krwawo tłumionych przez siły reżimu Baszara el-Asada. Iran, najbliższy sojusznik Syrii w regionie, z zadowoleniem powitał zgodę Damaszku na przyjęcie obserwatorów z Ligi Arabskiej, mających nadzorować realizację planu, mającego położyć kres krwawym zajściom. Według szacunków ONZ, tłumienie w Syrii przez siły reżimowe protestów zainspirowanych arabską wiosną pochłonęło już ponad 5 tysięcy ofiar śmiertelnych. Reuters przypomina, że kilka dni temu władze w Damaszku poinformowały, iż 1100 członków syryjskich sił bezpieczeństwa zostało zabitych przez "zbrojne gangi terrorystyczne".