"Nie taka była intencja tego, kto wybrał tę datę, mającą uzasadnienie biograficzne i liturgiczne, ale tak czy inaczej ten zbieg okoliczności nabiera mocnego znaczenia" - ocenia watykanista Luigi Accattoli w komentarzu "Wybór święta ludzi pracy dla papieża robotnika", opublikowanym w sobotę w największej włoskiej gazecie. Accattoli podkreśla, że wprawdzie w tym roku, tydzień po Wielkanocy przypada wtedy uroczystość Niedzieli Miłosierdzia Bożego, zgodnie ze zwyczajem wprowadzonym przez polskiego papieża, to "szeroki świat uzna 1 maja za właściwą datę dla papieża robotnika". Watykanista przypomina, że Jan Paweł II powiedział robotnikom z miasta Pomezia we Włoszech: "przez cztery lata byłem robotnikiem i dla mnie te cztery lata pracy są więcej warte niż dwa doktoraty".