Podczas prac archeologów w piramidzie Sahure doszło do przełomowego odkrycia. Znaleziono tam osiem nieznanych dotąd pomieszczeń. Przylegały one do komory grobowej, gdzie znajdowała się mumia faraona. Prawdopodobnie składane były w nich dary grobowe dla władcy. Piramida Sahure. Zbadali ją ponowie po ponad 100 latach Po ponad stu latach od podjętych pierwszych prób eksploracji piramidy, współcześni badacze ponownie weszli do środka, tym razem jednak zagłębiając się w nieznane wcześniej rejony. Teraz w piramidzie pracował zespół z Uniwersytetu w Würzburgu pod kierownictwem dr. Mohameda Ismaila Khaleda. Miał on na celu zabezpieczenie wnętrza piramidy na potrzeby turystyczne oraz zapobiegnięcie dalszego niszczeniu. Podczas prac wykorzystano nowoczesną technologię skanowania laserowego 3D w celu szczegółowego udokumentowania obszarów zewnętrznych oraz wewnętrznych przejść i komnat piramidy. To wówczas odkryli oni ukryty korytarz prowadzący do ośmiu nieznanych wcześniej pomieszczeń, gdzie jednak - jak podaje "Times of India" - sufity i podłogi zostały w znacznym stopniu zniszczone. Piramida Sahure. "Odkrycie rzuca nowe światło" - Odkrycie to rzuca nowe światło na rozplanowanie i architekturę piramidy Sahure, drugiego władcy V dynastii i pierwszego pochowanego w Abusir - skomentował dokonanie archeologów sekretarz generalny Najwyższej Rady Starożytności, Mostafa Waziri. Piramida Sahure była prawdopodobnie pierwszą piramidą wybudowaną w Abusir. Jej wysokość wynosiła pierwotnie 48 m, a długość jej boku - 78,5 m. Została zbudowana na cześć Sahure, który był władcą starożytnego Egiptu z V dynastii, żył w XXV w. p.n.e. Źródło: National Geographic, Times of India *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!