Akcja ratunkowa rozpoczęła się po tym, jak trzech rybaków, którzy w czwartek wypłynęli na morze z Leeman leżącego około 270 kilometrów na północ od Perth, nie wróciło do domu. W piątek jednego z mężczyzn wypatrzył helikopter lokalnej telewizji Channel Seven. - "Kiedy go zobaczyliśmy, sytuacja nie wyglądała dobrze. Był skrajnie wyczerpany i resztkami sił walczył o to, żeby utrzymać się na powierzchni wody. Dodatkowo wokół niego w odległości 20 metrów krążył dużej wielkości rekin młot" - opowiada reporter Channel Seven Grant Taylor. Z helikoptera zrzucono tratwę ratunkową, ale spadła 100 metrów od mężczyzny. - "My nie mogliśmy nic więcej zrobić. Co jakiś czas składał ręce do modlitwy i błagał nas o pomoc. Do ostatniej chwili nie widział podpływającej do niego od tyłu ratunkowej łodzi" - mówi Taylor. Chwilę po wzięciu mężczyzny na pokład łodzi, zauważono drugiego rozbitka, który zmarł po wyłowieniu go z wody. Trzeci rybak został uznany za zaginionego. Ocalały mężczyzna został przetransportowany do szpitala. - "Jeszcze z nim nie rozmawialiśmy i na razie nie wiadomo, co wydarzyło się na oceanie" - poinformował rzecznik policji. Zobacz nagranie: Tłum. ML