Według nieoficjalnych informacji tygodnika raporty obserwatorów wojskowych OBWE dotarły nieformalnymi kanałami na biurka przedstawicieli rządu w Berlinie. Zgodnie z zawartymi w nich ocenami Gruzja intensywnie przygotowywała się do wojskowej operacji w Osetii Południowej i rozpoczęła ją, zanim rosyjskie czołgi wjechały do tunelu Roki, prowadzącego do Osetii Południowej - twierdzi "Spiegel" w artykule, którego fragment opublikowano na stronach internetowych. Jak podaje, w raportach jest także mowa o możliwych zbrodniach wojennych popełnionych przez Gruzję. Obserwatorzy informują, że siły gruzińskie rozpoczęły atak w godzinach nocnych, zaskakując śpiących cywilów. Tygodnik pisze też, że od dłuższego czasu MSZ w Berlinie zajmował się scenariuszami zakładającymi możliwe zaostrzenie polityki zagranicznej Rosji. Pod koniec zeszłego roku szefowi niemieckiej dyplomacji Frankowi- Walterowi Steinmeierowi przedstawiono wewnętrzny dokument analizujący różne warianty, w tym wariant "Rosji autorytarno- imperialnej" - informuje "Der Spiegel". W przypadku realizacji takiego scenariusza strategiczne partnerstwo z Rosją byłoby nie do utrzymania, a relacje z Moskwą przybrałyby formę "zimnego pokoju". W dokumencie wyrażono również obawę, że agresywne działania Rosji zepchną "zachodni model demokracji" na pozycje defensywne. Analitycy MSZ przewidzieli również uznanie, a nawet nie wykluczyli aneksji Osetii Południowej i Abchazji przez Rosję. Konsekwencją tego miałoby być "silniejsze związanie Gruzji ze strukturami transatlantyckimi". Najbardziej pozytywny scenariusz przygotowany przez analityków zakłada integrację Rosji z gospodarką światową i stopniowe przyjęcie przez nią standardów europejskich. Kolejny scenariusz zakłada "stagnację", w której Rosja balansuje pomiędzy kooperacją a konfrontacją z Zachodem. W takiej sytuacji eksperci MSZ w Berlinie zalecili ostrożność wobec aspiracji Gruzji dotyczących integracji ze strukturami euroatlantyckimi.