W komunikacie napisano, że żołnierze otworzyli ogień w niedzielę, ponieważ kierowca samochodu kilkakrotnie zignorował sygnał do zachowania dystansu. Incydent wydarzył się w prowincji Kandahar. Ciężko ranny został w nim mężczyzna, a dzieci podróżujące pojazdem zginęły. Dowódcy NATO twierdzą, że żołnierze robią wszystko, by nie dopuścić do śmierci cywilów, a o narażanie życia osób postronnych oskarżają bojowników. Rebelianci często przeprowadzają samobójcze zamachy terrorystyczne przeciwko afgańskim i zagranicznym siłom za pomocą wyładowanych materiałami wybuchowymi samochodów. W sobotę też w Kandaharze brytyjscy żołnierze zabili czterech cywilów, których samochód nie zatrzymał się do kontroli.