Ghimpu zastąpił, zgodnie z konstytucją, dotychczasowego prezydenta Vladimira Voronina, który po dwóch kadencjach ustąpił z funkcji 11 września. Pierwszym krokiem Ghimpu ma być mianowanie nowego premiera. Następnie musi przygotować w parlamencie wybory prezydenckie, które mogą odbyć się pod koniec października. Choć komuniści wygrali wybory parlamentarne z 29 lipca, nie byli w stanie utworzyć koalicji. Bezpośrednią przyczyną przeprowadzenia przedterminowych wyborów był impas w kwestii wyboru nowego szefa państwa. W kwietniu parlament dwukrotnie usiłował wyłonić następcę Voronina. Kandydatem na prezydenta prozachodniej koalicji w mołdawskim parlamencie będzie Marian Lupu, przewodniczący Demokratycznej Partii Mołdawii (PDM), były komunista. Koalicja jest w stanie sformować rząd, ale brakuje jej ośmiu głosów, by wybrać następcę komunisty Vladimira Voronina na stanowisko prezydenta. Do wyboru prezydenta w parlamencie trzeba 61 mandatów, do zatwierdzenia rządu - nie mniej niż 52. Komuniści byliby skłonni poprzeć Lupu, lecz stawiają warunki m.in., że Mołdawia nie będzie się starała o członkostwo w NATO.