Gospodarz mediolańskiego szczytu ASEM premier Włoch Matteo Renzi zaprosił na spotkanie prezydentów: Ukrainy - Petra Poroszenkę, Rosji - Władimira Putina, Francji - Francois Hollande'a, kanclerz Niemiec Angelę Merkel, premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, a także przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya i szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. Jest też minister spraw zagranicznych Włoch Federica Mogherini, obejmująca wkrótce stanowisko szefowej dyplomacji UE. Z rozmowami tymi wiąże się nadzieje na przyspieszenie kroków dyplomatycznych, które pozwolą na rozwiązanie kryzysu rosyjsko-ukraińskiego i wyraźne odprężenie w Europie. Dyskusja będzie też dotyczyła sankcji Zachodu wobec Rosji i odpowiedzi Moskwy w postaci embarga na zachodnie towary spożywcze. Spotkanie w prefekturze, siedzibie władz prowincji Mediolan, poprzedziła seria dwustronnych rozmów, przeprowadzonych w czwartek, w pierwszym dniu szczytu ASEM. Kanclerz Merkel spotkała się najpierw z Poroszenką, a potem z Putinem. Wciąż nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania przywódców Ukrainy i Rosji w cztery oczy. Pytany o to, czego oczekuje po piątkowych rozmowach, Poroszenko odparł: "Pokoju i stabilizacji na Ukrainie".