Jak mówił, wypuszczane w powietrze lampiony dla Nadiji Sawczenko to serca nadziei, że lotniczka szybko powróci do ojczyzny. Lampion w kształcie serca wypuściła też siostra Nadiji - Wira Sawczenko. "Nie życzę jej zdrowia, ani szczęścia. Tylko wolności - wolności dla niej i dla Ukrainy" - wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem. Na pytania, kiedy Nadija będzie wolna, Wira Sawczenko odpowiedziała, że jej zwolnienie zależy od tego, kiedy prezydenci Poroszenko i Putin się dogadają co do tego, czy wymienić ją na rosyjskich oficerów, czy nie. Rosyjskie władze oficjalnie potwierdziły, że wszczęto wobec Sawczenko procedurę ekstradycyjną. Wcześniej ukraiński prezydent sugerował, że Ukrainka mogłaby być wymieniona na dwóch rosyjskich oficerów, skazanych na Ukrainie za udział w wojnie w Donbasie.