Bilans śmiertelnych ofiar trwających od trzech miesięcy zamieszek w Kaszmirze wynosi teraz ponad 100. W Anantnag, mieście na południe od stolicy regionu Srinagar, tysiące ludzi zignorowało godzinę policyjną, by uczestniczyć w pogrzebie 17-letniego chłopca, który utonął kilka dni wcześniej. Według mieszkańców Anantnag chłopiec zginął, ponieważ uciekał przed żołnierzami, którzy starali się rozgonić anty-indyjską demonstrację. Policja i formacje paramilitarne otworzyły ogień po tym, jak grupa osób uczestniczących w pogrzebie usiłowała podpalić dom pro-indyjskiego polityka. Nieco później oddziały wojska ostrzelały kilkusetosobową grupę, która rzucała kamieniami w wiosce Palhalan, na północ od Srinagaru. Zginęło dwóch mieszkańców wioski, a czterech zostało rannych. Według policji demonstranci usiłowali zablokować drogę.