Teheran twierdzi, że chce w ten sposób przywrócić równowagę w relacjonowaniu wydarzeń na świecie, zdominowanym obecnie przez Zachód. Prezydent Mahmud Ahmadineżad podkreślił, że anglojęzyczny kanał telewizyjny ma obowiązek "ujawniania tego, co dzieje się za kulisami propagandowych sieci informacyjnych", i dodał, że owe sieci należą do "wrogów ludzkości". Nowy irański kanał telewizyjny, oczywiście państwowy, "ma stać po stronie uciskanych narodów świata" - mówił Ahmadineżad, przestrzegając zarazem PRESS TV przed fabrykowaniem korzystnych dla tych narodów doniesień. Irańscy oficjele mają wielkie ambicje - wyobrażają sobie, że PRESS TV stanie się konkurencją dla takich potęg jak CNN, czy BBC World.