Wszystkie ofiary to mężczyźni w wieku od 30 do 35 lat. Ciała znajdowały się w czarnych, plastikowych workach. Pozbawiona numerów rejestracyjnych furgonetka została porzucona na ulicy przylegającej do siedziby władz miejskich. Policja podejrzewa, że mężczyźni są ofiarami bezwzględnej rywalizacji między gangami narkotykowymi. Nuevo Laredo jest bastionem kartelu Zetas, który od wielu miesięcy toczy wojnę o kontrolę nad szlakiem przemytu narkotyków do USA z kartelem Gulf. Od końca 2006 roku w wojnie narkotykowej w Meksyku zginęło już 50 tysięcy osób.