Wiadomości o gwałcie w autobusie wywołały w zeszłym miesiącu falę protestów w całych Indiach, zwróciły uwagę na powszechność gwałtów i przemoc wobec kobiet w kraju. Rządowa komisja powołana po tej seksualnej napaści wezwała do dogłębnej rewizji postępowania karnego w przypadkach gwałtu i przemocy wobec kobiet. Sprawę rozpatruje jeden z kilku sądów utworzonych po upublicznieniu tej napaści, aby w trybie przyspieszonym rozpatrywać wyłącznie sprawy dotyczące przemocy seksualnej. Pięciu oskarżonym, którym postawiono zarzuty m.in. zabójstwa, gwałtu i uprowadzenia, grozi kara śmierci przez powieszenie. Na salę rozpraw wchodzili w czwartek z zasłoniętymi twarzami, otoczeni murem uzbrojonych policjantów. Szósty oskarżony, niepełnoletni, będzie, jak się oczekuje, sądzony przez sąd dla nieletnich. Posiedzenie jest zamknięte dla mediów - co jest w Indiach rutyną w przypadku spraw o gwałt. Obrona wnosiła o posiedzenie otwarte, ponieważ ofiara nie żyje. Proces rozpoczął się w dzień po zaleceniu przez rządowy panel ścisłego wdrożenia i stosowania prawa dotyczącego przemocy seksualnej.