Angus Houston, szef australijskiej agencji odpowiedzialnej za koordynację poszukiwań, powiedział, że jeden sygnał, wyłapany we wtorek po południu odbierano przez 5 minut i 25 sekund. Drugi, wykryty w nocy z wtorku na środę, nadawał przez 7 minut. Podobne sygnały nadają czarne skrzynki samolotów. Wykryły je urządzenia na jednym z australijskich statków na Oceanie Indyjskim. Houston wyraził nadzieję, że zaginiony malezyjski boeing może zostać odnaleziony w ciągu kilku dni. Jego zdaniem, dzięki odebraniu sygnałów z czarnych skrzynek samolotu można zawęzić rejon poszukiwań do niewielkiego obszaru i w ciągu kilku odnaleźć wrak maszyny na dnie Oceanu Indyjskiego. Pierwsze sygnały z czarnych skrzynek zanotowała w weekend amerykańska marynarka wojenna. Poszukiwania samolotu trwają na Oceanie Indyjskim w odległości około tysiąca kilometrów od zachodnich wybrzeży Australii. Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych, lecący z Kuala Lumpur do Pekinu, zaginął w nocy z 7 na 8 marca. Na pokładzie było 227 pasażerów i 12 członków załogi. Wiadomo, że samolot z niewyjaśnionych przyczyn zmienił kurs.