Dziewczynka trzy miesiące temu z rodzicami i 9-letnim bratem przeprowadziła się z Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie) do Wielkiej Brytanii. Państwo Z. wynajęli dom w Leeds. Mieli problemy z zapisaniem córki do szkoły. Okazało się, że było na to zbyt późno i dziewczynka dopiero za rok mogła podjąć naukę. Kiedy rodzice byli w pracy, sama zostawała w domu. W poniedziałek Z. z młodszym synkiem pojechali na zakupy. Ich córka była w swoim pokoju na piętrze. Gdy wrócili, Zuzia już nie żyła. Zakrwawione ciało dziewczynki leżało w sypialni. Napastnik najpierw ją zgwałcił, a potem kilkanaście razy dźgnął nożem, informuje "Super Express". - Zabójcą najprawdopodobniej jest 39-letni sąsiad państwa Z. - Wiem, że został zatrzymany jeszcze w poniedziałek wieczorem. Przeszukano również jego dom - powiedziała "SE" Lizzie Murphy, brytyjska dziennikarka, zajmująca się sprawą. - Przez całą środę policja w West Yorkshire (północna Anglia) przesłuchiwała podejrzanego - dodała. Policja zabezpieczyła dom państwa Z. Rodziców dziewczynki i jej 9-letniego brata zabrano do hotelu. Opiekują się nimi policyjni psycholodzy. Rodzina jest w szoku i chce natychmiast wracać do Polski, czytamy w "SE".