W przesłanej europejskim mediom, w tym PAP, zapowiedzi dokumentu podkreślono, że rząd w Londynie wypowie się przeciwko "jakiejkolwiek fizycznej infrastrukturze granicznej", która "byłaby powrotem do przeszłości i jest kompletnie nieakceptowalna dla Wielkiej Brytanii". Jak zaznaczono, szczegółowe rozwiązania dotyczące przepływu dóbr pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią, która jest członkiem Unii Europejskiej, zostaną przygotowane po tym, jak ustalona zostanie przyszła polityka celna, która będzie obowiązywać pomiędzy Wielką Brytanią a wspólnotą po brexicie i wygaśnięciu okresów przejściowych. We wtorek Downing Street zaprezentowało zarys planów dotyczących regulacji celnych dla handlu pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską po brexicie - zarówno w trakcie tymczasowego okresu przejściowego, jak i w ramach docelowego, nowego reżimu regulacyjnego. W przypadku powstania konieczności przeprowadzania kontroli granicznej pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią, brytyjski rząd planuje maksymalne uproszczenie procedur, a także wyłączenie z nich małych i średnich przedsiębiorstw, które odpowiadają za ponad 80 proc. handlu transgranicznego. Stanowisko rządu, które zostanie przedstawione w środę w południe, zakłada także zachowanie wspólnej strefy podróżowania (Common Travel Area, CTA) pomiędzy krajami, a także powiązanych z nią specjalnych praw obywateli Wielkiej Brytanii i Irlandii, np. związanych ze swobodą przemieszczania się po obu krajach i braku obowiązku uregulowania statusu imigracyjnego po brexicie. W dokumencie znajdą się także zapewnienia dotyczące zabezpieczenia ustaleń wchodzących w skład porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku, które zakończyło trwający 30 lat krwawy konflikt między katolikami a protestantami w brytyjskim Ulsterze. Jak zaznaczono w przesłanym oświadczeniu, "obie strony (negocjacji) muszą wykazać się elastycznością i wyobraźnią, jeśli chodzi o kwestię granicy w Irlandii Północnej". Jednocześnie podkreślono, że celem utrzymania otwartej granicy jest także zabezpieczenie wartego miliardy funtów handlu pomiędzy Wielką Brytanią i Irlandią Północną a Irlandią. Środowy dokument dotyczący Irlandii Północnej jest drugim z dwunastu, których publikację w najbliższych tygodniach planuje brytyjski rząd w ramach trwających negocjacji o wyjściu kraju z Unii Europejskiej. Prezentując w najbliższych tygodniach szereg szczegółowych analiz, Downing Street chce odeprzeć krytykę, że jest nieprzygotowane do negocjacji i wywrzeć nacisk na unijnych przywódców, aby podczas szczytu UE w październiku uznali, że dokonano "wystarczającego postępu" w rozmowach dotyczących wyjścia ze Wspólnoty oraz zezwolili na formalne rozpoczęcie dyskusji dotyczących przyszłych relacji pomiędzy obiema stronami po brexicie. Odpowiedź Irlandii Irlandzki rząd ocenił w środę w przesłanym PAP oświadczeniu, że publikacja planów brytyjskiego rządu dot. przyszłych relacji pomiędzy Irlandią Płn. a Irlandią odpowiada na wezwania Dublina o większą klarowność w podejściu Londynu do negocjacji. "Premier oraz minister spraw zagranicznych i handlu domagali się większej klarowności dotyczącej planów brytyjskiego rządu do negocjacji i pod tym względem publikacja tego nowego dokumentu jest pomocna i dochodzi do niej w odpowiednim momencie" - napisano w oświadczeniu przed zaplanowaną na południe oficjalną publikacją brytyjskiego dokumentu. Rząd w Dublinie z zadowoleniem przyjął również fakt, że Downing Street zidentyfikowało szereg szczególnie istotnych kwestii, w tym m.in. konieczność zachowania wspólnej strefy podróżowania (Common Travel Area, CTA), zabezpieczenia zapisów porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku i uniknięcia tzw. twardej granicy pomiędzy Irlandią Płn. a Irlandią. "Ochrona procesu pokojowego jest niezwykle istotna" - podkreślono, dodając, że "nie może się on stać elementem negocjacji". Zgodnie z oświadczeniem, irlandzki rząd "podejmie się szczegółowej analizy tego dokumentu wraz z opublikowanymi we wtorek propozycjami dotyczącymi przyszłych porozumień celnych", a następnie przekaże swoje uwagi Komisji Europejskiej oraz grupie negocjacyjnej, na której czele stoi Michel Barnier, a także pozostałym państwom członkowskim UE. Trzecia runda negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zaplanowana jest na koniec miesiąca. Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej w marcu br. i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku. Z Londynu Jakub Krupa (PAP)