Podejrzewa się, że przyczyną zgonu mógł być gaz ulatniający się z automatycznej pompy. Od dwóch dni Tewkesbury jest zalane w rezultacie intensywnych opadów deszczu, a 10 tys. mieszkańców miasta nie ma dostępu do wody pitnej. Od końca ubiegłego tygodnia powodzie trapią mieszkańców hrabstw Gloucestershire, Oxfordshire i Berkshire w środkowej Anglii.