Według otrzymanego w sobotę zgłoszenia, mieszkający w Cambridgeshire Polacy dostali w piątek, po ogłoszeniu wyniku referendum, kartki z wydrukowanym napisem: "Wychodzimy z Unii Europejskiej. Nie będzie więcej polskiego robactwa". Policja podkreśliła, że śledztwo prowadzone jest pod kątem używania mowy nienawiści, za co grozi kara grzywny i do sześciu miesięcy więzienia. Inspektor Percival podkreślił, że policja poszukuje kontaktu do jak największej liczby osób, które otrzymały te ulotki. "Ze względu na naturę zgłoszenia, spodziewamy się, iż mogło to dotknąć większej grupy ludzi" - dodał. Policjant zaapelował do osób, które otrzymały te ulotki o kontakt z lokalną policją w Cambridgeshire, gwarantując pełną anonimowość w toku śledztwa. Wielu Polaków, z którymi rozmawiała PAP na ulicach Londynu, skarżyło się, że byli poddani podobnym komentarzom pod ich adresem w ciągu 36 godzin od ogłoszenia wyniku referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. Jedna z rozmówczyń mówiła o mężczyźnie, którzy krzyczał, żeby "wracała do swojego kraju, wynosiła się z Anglii". Inna Polka mówiła na antenie londyńskiego radia LBC, że powiedziano jej, iż "powinna się cieszyć tym, że tu pracuje dopóki może, ale na szczęście, już niedługo". Przeprowadzony przed czwartkowym referendum sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na temat opinii Polaków mieszkających w Zjednoczonym Królestwie wykazał, że blisko 40 proc. z nich obawia się po Brexicie nasilenia postaw antyimigranckich. Z Londynu Jakub Krupa