- Byliśmy bardzo blisko szpitala, ale było ciemno, musiałem się zatrzymać - powiedział BBC 33-letni Pyrchała. - Słuchałem mojej żony, nie było zbyt wiele czasu do namysłu, po prostu zrobiłem, co musiałem zrobić - dodał. Gdy córeczka przyszła na świat, rodzina udała się do szpitala. Tam odcięto pępowinę i ogrzano dziecko. - Nerwowe chwile mieliśmy już za sobą i zaczął się szczęśliwy etap - przyznał szczęśliwy ojciec. - Myślę, że to dobra historia do opowiedzenia w przyszłości naszym dzieciom. Para ma również dwuletnią córkę.